Z roku na rok widzimy, jak bardzo istotną kwestią jest zwiększenie udziału OZE w produkcji energii elektrycznej – jako Unia Europejska, jako Polska, jako struktury takie jak firmy i instytucje. Nic dziwnego – Odnawialne Źródła energii to teraźniejszość, przyszłość i kwestia, którą jednocześnie wspierają ekonomiści i ekolodzy. Co kryje się pod frazą „zielone certyfikaty” i co trzeba o nich wiedzieć?
Nie tylko Unia Europejska, ale i poszczególne kraje i instytucje mają już pełną świadomość, że każdy system energetyczny potrzebuje radykalnego zwiększenia udziału Odnawialnych Źródeł Energii w procesie pozyskiwania energii elektrycznej. Z roku na rok staje się to coraz bardziej istotną kwestią. Odnawialne Źródła energii są rzeczą nad wyraz przyszłościową – pod względem ekonomii, ale przede wszystkim stanowią ogromną wartość dodaną na polu ekologii, o której myślimy coraz bardziej racjonalnie i świadomie. Wśród wielu terminów, pojawiających się w kontekście fotowoltaiki pojawia się hasło „zielone certyfikaty”.
OZE – przyszłość ludzi, przyszłość planety
Ludzkość, przez ostatnie niemal dwa wieki, czerpie garściami z rozwoju przemysłu i nowych technologii. Jednak od stosunkowo niedawna zdaje się być świadoma faktu, że traci kontrolę nad negatywnymi skutkami ogólnego postępu, a także swoich indywidualnych, codziennych rytuałów właściwych wygodnemu nowoczesnemu życiu. Większość udogodnień, z których korzystamy na co dzień, jest niestety oparta na nieodnawialnych źródłach energii - węgiel, ropa i gaz to fundamenty naszej gospodarki – czerpiemy z nich za każdym razem, gdy wsiadamy do auta lub włączamy telewizor, telefon czy laptop. A robimy to na okrągło, często bezrefleksyjnie. Jednak ten sam postęp, który niemal nas zgubił, dał nam OZE, które mogą być odpowiedzią na sporą część naszych cywilizacyjnych problemów. Energia pochodząca z wiatru i wody – a przede wszytskim ta, która wywodzi się ze słońca - już dziś dysponujemy technologią, która jest w stanie wykorzystać naturalną energię w sposób efektywny. Żyjemy w rzeczywistości, kiedy możemy odwrócić los nie tylko nasz, ale i planety – każdy z może stać się posiadaczem małej, przydomowej elektrowni, produkującej prąd wprost ze słońca – ciesząc się nie tylko ekonomicznymi zaletami takiego rozwiązania, ale i jego brakiem inwazyjności pod względem wpływu na nasze środowisko naturalne. A przede wszystkim – powietrze, którego zaczyna nam brakować.
System zielonych certyfikatów
Czym jest? To ilościowy mechanizm wsparcia produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł, który w Polsce funkcjonuje od 1 października 2005 r. w oparciu o znowelizowaną ustawę z dnia 10 kwietnia 1997 r. o Prawie Energetycznym. Zielone certyfikaty to cyfrowe świadectwa, które potwierdzają wytworzenie energii elektrycznej za pomocą Odnawialnych Źródeł Energii. Zakłady energetyczne w Polsce są zobowiązane do udowodnienia odpowiedniego udziału zielonej energii w ogólnym bilansie energii elektrycznej, którą dostarczają do odbiorców. Co ciekawe, zakład energetyczny może wykupić zieloną energię bezpośrednio od któregoś z producentów energii odnawialnej lub zakupić zielone certyfikaty na tzw. Towarowej Giełdzie Energii. Brak wykazania się odpowiednią ilością zielonych certyfikatów skutkuje koniecznością uiszczenia tzw. opłaty zastępczej. W przeciwnym wypadku na zakład energetyczny nakładana jest kara.
W ten sposób, systemowo, wymusza się działania bardziej proekologiczne, a jednocześnie wspiera ideę Odnawialnych Źródeł Energii. Która jest korzystna dla nas wszystkich i zdaje się być nie tyle kołem ratunkowym, co słuszną drogą, na którą powinniśmy wszyscy jak najszybciej wkroczyć.
Prawo na straży OZE
Na szczęście prawo sprzyja idei nowoczesnej, zielonej energii. Jednak medal ma dwie strony, bowiem oprócz nakazów i zakazów nakładanych na zakłady energetyczne istnieje szereg korzyści. Wszyscy zainteresowani zastosowaniem fotowoltaiki w obrębie własnego gospodarstwa domowego lub firmy, mogą być spokojni - mniejsze instalacje (do 50 kW) nie są objęte koniecznością ubiegania się o jakiekolwiek pozwolenie, istnieje również lista programów ułatwiających zielone inicjatywy i dofinansowujących instalacje paneli.
Obecnie sytuacja w Polsce jest najbardziej korzystna względem całej Europy. Każdy, kto posiada gospodarstwo domowe i chciałby mieć swoją „własną elektrownię słoneczną”, może stać się jej właścicielem, a najbardziej przedsiębiorczy i umiejący korzystać z dotacji, zapłacą jedynie część ogólnych kosztów za zieloną, ekologiczną energię na własny użytek. Aktualnie obowiązująca ustawa o Odnawialnych Źródłach Energii zawiera szereg ułatwień dla osób fizycznych, które chcą produkować energię elektryczną w mikroinstalacjach fotowoltaicznych.
Więcej o formalnościach, przepisach i ułatwieniach dotyczących produkcji energii elektrycznej we własnej mikroinstalacji fotowoltaicznej dowiesz się od swojego Doradcy Unima Energia!